po lekturze tomu wierszy „Próby wyjścia” Izabeli Fietkiewicz-Paszek
spojrzenie przebiega od pierwszej
litery przez obraz do ostatniej
przez zagadkę ukrytą farbą na płótnie
przez kolor światło dźwięk fakturę uczucia
gdzie początek i koniec nagości artysty
zmienione proporcje skrzydeł
odwrócone światło schodzi po drabinie
na brzeg przestrzeni dotkniętych słowem
poruszone fotografie sygnały przydrożnych kapliczek
wędrujących pod powieką sennych cmentarzy
nagranych taśm bólu wiążących węzłem
silnym do ostatniej warstwy
a gdy krew we włosach zakrzepnie
zgasną lampy werniks pokryje grubo obrazy
myśli uczucia świeżość rzeczy postrzeganych
zatrzyma odchodzące ?