Kiedy pisarz chce pokazać świat w krzywym zwierciadle, sięga po karykaturę czy groteskę, by uzyskać odpowiednio zniekształcony obraz. Do napisania tych opowiadań Alex Wieseltier nie potrzebował żadnych wyrafinowanych narzędzi deformacji, zrobiła to za niego historia.
Narrator odwiedza ludzi, którzy pamiętają Zagładę bądź są potomkami jej uczestników: ofiar, sprawców, świadków. Pyta o dawne wydarzenia, słucha i spisuje opowieści o tych, którzy zginęli, o tych, którzy ocaleli, ale i o tych, którzy z narażeniem własnego życia pomagali Żydom, lub zamykali oczy na ich piekło, donosili czy wreszcie – okradali i zabijali dawnych sąsiadów.
Wieseltier nie kadruje panoramy postaw swoich bohaterów pod szablon polityki historycznej czy dobrego samopoczucia czytelnika, nie ocenia, nie komentuje, nie cenzuruje. Zostawia nas z niekiedy bardzo drastycznymi opowieściami – i z pytaniami, na które nie ma odpowiedzi.
Czy 80 lat po Zagładzie warto zaglądać do Krzywego zwierciadła? Czy można dziś jeszcze powiedzieć coś nowego o Holokauście? Wystarczy odwrócić pytanie – czy dziś jeszcze Holocaust mówi coś ważnego o nas. I wtedy czytać.
Marzec 2022