Tadeusz Olszewski, marzec 2015
Portret niesymetryczny
Między „było” a „jest” nie ma symetrii. Tak, w największym skrócie można by interpretować tytuł tomiku Izabeli Fietkiewicz-Paszek „Portret niesymetryczny”. Owa niesymetria wyraża się w relacji między przeszłością a teraźniejszością. Teraźniejszość trwa, objawia się w zwykłych codziennych szczegółach, w czułej obserwacji zabawy ojca z synem, w lirycznym zadumaniu zakochanej kobiety, w kojącym widoku za oknem. Przeszłość zaś przeminęła, jest zamknięta, nieodwracalna. Rozsypała się, właściwie przestała istnieć, ale jej cień wciąż rzutuje na teraźniejszość, każe odwoływać się do znaków i znaczeń, które wyznaczają sens ludzkiego istnienia.
Przemijanie to także ustawiczna utrata, z którą trzeba się godzić, bo innego wyjścia nie ma. Pogodzenie nie jest wszakże wyrazem rezygnacji, lecz mądrością stoika akceptującego świat w całej jego różnorodności i niedoskonałości.
Wiersze Izabeli Fietkiewicz-Paszek wyróżniają się nie tylko intelektualną dojrzałością, cechuje je warsztatowa perfekcja, nieszablonowa metaforyka, precyzja słowa i trafność obrazu. To mądra i ważna poezja.
Próby wyjścia
Wydany w 1982 roku tom wierszy Marka Sołtysika „Korytarz” w całości składał się z poetyckich biogramów malarzy Młodej Polski, m.in. Władysława Podkowińskiego, Aleksandra Gierymskiego, Jacka Malczewskiego, Stanisława Wyspiańskiego. Przywołanie tych twórców pozwoliło Sołtysikowi na przeciwstawienie dramatu życia i pospolitości śmierci artysty nieśmiertelności jego dzieła.
Bohaterami „Prób wyjścia” Izabeli Fietkiewicz-Paszek są również malarze: Zdzisław Beksiński, Frida Kahlo, Marc Chagall, Hieronim Bosch. Jednakże poetka idzie tropem zupełnie innym od tego, którym podążał Sołtysik. Choć sygnuje wiersze ”malarskimi” nazwiskami, nie odwołuje się do życiorysów, nie próbuje opisać tego, co widoczne na poszczególnych płótnach, lecz koncentruje się na emocjach, jakie one wywołują. Niekiedy asocjacje między „namalowanym” a „napisanym” są odległe, zaledwie symboliczne, niemniej ich temperatura uczuciowa pozostaje niezmiennie wysoka. Te wiersze dokumentują przede wszystkim stan wrażliwości odbiorcy sztuki. Jednocześnie, poprzez liczne odniesienia kulturowe, tworzą wizję uniwersalnego, głęboko humanistycznego świata ponadczasowych dokonań artystycznych.
Ogromną zaletą „Prób wyjścia” jest strona formalna wierszy. Skomponowane na kształt sonetów (choć sonetami sensu stricte nie są) stanowią zwartą, jednolitą całość, tworzą niemal poemat o rzadko spotykanej ekspresji.
Tadeusz Olszewski, marzec 2015