fot. akademia.kalisz.pl
Zdania ze wstępu do książki – Abp Grzegorz Ryś
„Niezależnie od tego, czy punktem wyjścia danego tekstu jest Słowo czy „życie”, jednego możemy być pewni: ostatecznie obie te rzeczywistości zawsze się w owym tekście spotkają. Ksiądz Bartosz nie uprawia egzegezy dla „niej samej” – pozwala Słowu czytać zarówno swoje życie, jak i swój świat. I odwrotnie, komentując „życie”, nie potrafi zredukować owego komentarza do „ludzkich” poglądów (nawet tych zrodzonych z najgłębszej wrażliwości – np. często i chętnie odwołuje się do wypowiedzi poetów!); ostatni i rozstrzygający głos ma Słowo”.
„Jedne teksty będą trudne do „przełknięcia” dla tradycjonalistów, a inne dla charyzmatyków. Niektóre oburzą przedstawicieli nurtu tzw. Nowej Ewangelizacji; inne – tych, którzy głoszą pochwałę tej „starej”… Oburzenie jednak dość łatwo mija, a to dzięki konsekwentnemu „MY”, jakim posługuje się Autor, ilekroć mówi o Kościele, a już w szczególności o jego problemach, kryzysach i grzechach. To zawsze jest jego Kościół – i to nie tylko jako punkt identyfikacji, lecz jako wspólnota współ-tworzona i wołająca o współ-odpowiedzialność”.