Księgozbiry o Lipcu na Białorusi – recenzja 30 sierpnia, 202027 września, 2022 Izabela Fietkiewicz-Paszek (…) książka, która nie daje się łatwo zbyć, jako jeszcze jeden zbiór mniej lub bardziej udanych wierszy. Ktoś tutaj szuka miejsc, zdarzeń, śladów i języka. Bez odpowiedniego języka nie da się tego wszystkiego wypowiedzieć. Lipiec na Białorusi, dajmy na to w roku 1941 był zaraz po czerwcu, zamiótł sprawnie dawny świat. Po nim było wiele miesięcy, lat, kiedy czas zdawał się dopełniać, ale jedno jest pewne, już nic nigdy nie wróciło do siebie. I w lipcu po kilkudziesięciu latach na Białoruś (czyli gdzie?) wjechała poetka. (…) pełny tekst recenzji Lipiec na Białorusi – głosy o książce